14 July 2011

Eveline Sun Care - Balsam po opalaniu 3w1

I'm sorry, this time only in Polish - it's a brand available mainly here, in Poland.

Jakiś czas temu otrzymałam kilka kosmetyków Eveline do przetestowania i zrecenzowania. Pochodzą one z czterech różnych serii, podzielonych wg przeznaczenia: kosmetyki do twarzy (Pure Control), kosmetyki do ciała (Slim Extreme 3D), do opalania (Sun Care) i oczywiście lakiery (Colour Show). Seria Sun Care miała teraz możliwość wykazania się - zaczęły się upały i choć nie opalałam się jeszcze w tym roku dla samego opalania, to jednak słoneczko nieco przygrzało, więc skóra, zwłaszcza na ramionach, nieco się spiekła. Tutaj do akcji wkroczył więc balsam po opalaniu 3w1.
Opis producenta:
5% d-panthenol, kwas hialuronowy
z efektem chłodzącym
koi i łagodzi, utrwala opaleniznę, intensywnie nawilża
Polecany również dla osób o bardzo wrażliwej skórze.
DZIAŁA KOJĄCO I ŁAGODZĄCO
Balsam daje przyjemne uczucie chłodu, dzięki czemu przynosi natychmiastową ulgę i ukojenie skórze podrażnionej nadmiernym opalaniem. Optymalna dawka d-panthenolu i alantoiny łagodzi wszelkie objawy towarzyszące przedawkowaniu słońca. Koi zaczerwienioną skórę, niweluje nieprzyjemne pieczenie oraz uczucie ściągniętej skóry.
UTRWALA OPALENIZNĘ
Hydromanil™ zapobiega nadmiernemu złuszczaniu naskórka, co pogłębia złocisty odcień opalenizny oraz znacznie przedłuża jej trwałość.
INTENSYWNIE NAWILŻA I REGENERUJE
Kwas hialuronowy maksymalnie nawilża skórę wysuszoną promieniami słonecznymi. Algi laminaria regenerują naskórek, przywracają jędrność i sprężystość. DNA Complex zapobiega przedwczesnemu powstawaniu zmarszczek pod wpływem promieniowania UV, chroni DNA skóry i likwiduje uszkodzenia na poziomie komórkowym. Polecany również dla osób korzystających z opalania w solarium.
Cena: ok. 14zł / 200ml 
Moja opinia: Dla mnie najważniejszą jego funkcją jest kojenie spalonej skóry i tę funkcję spełnia idealne. Efekt chłodzący jest delikatny i przyjemny, a skóra naprawdę przestaje piec na dobre parę godzin. Pachnie bardzo przyjemnie, nie jak typowe kosmetyki do opalania, ale nie potrafię tego zapachu w żaden sposób zdefiniować ;) Przez jakiś czas balsam ten zostawia na skórze film - nie jest to jednak tłusta warstewka, a taka wilgotna - skóra pod nią jest przyjemnie nawilżona, choć efekt ten nie jest trwały. Czy utrwala opaleniznę - trudno mi powiedzieć, bo mi ona właściwie nie schodzi do zimy ;) 
Podsumowując, bardzo przyjemnie używa się tego balsamu i jest dla mnie kosmetykiem must-have przy upalnej pogodzie - nawet, jak nie jestem spalona, lubię się posmarować nim od czasu do czasu ;)

5 comments:

  1. ja jakoś nie przepadam za efektem chlodzenia niestety ;(


    http://bajeczneopowisci.blogspot.com/

    ReplyDelete
  2. Wczoraj wróciłam z jednodniowego wypadu nad morze i strasznie spiekłam sobie dekolt i ramiona więc zamiast zwykłych balsamów spróbuję kosmetyku tego typu :)

    ReplyDelete
  3. E., ja właśnie uwielbiam, w każdej formie, w każdym kosmetyku :D Nawet w pomadkach ochronnych, które stosuję zimą ;)

    ReplyDelete
  4. oj zapewne przyda się taki na lato, muszę się koniecznie w niego zaopatrzyć :D

    ReplyDelete

Thanks for all your comments - you make my day! :)
Please, if you like this post or don't, if you have some advice or different opinion, just let me know in a comment :)

Related Posts with Thumbnails