11 July 2012

A little announcement...


Hi guys!
I know I should have posted this note a long time ago, I'm sorry.
I'm done with this blog. I don't have enough time to run two of my blogs, so I decided to close this one.
If you think you'll miss my posts, you can go and follow my another blog - kosmetyki-orlicy.blogspot.com. It's about cosmetics in general, but from time to time I'm going to publish some nail polishes and manicures there. And another catch - it's in Polish. But I hope it's not the problem, cause I have "translate" panel there, so you can read that blog in every language you want.

I spent amazing two years with Confessions of a Polishaholic and with you, guys, I enjoyed the great moments and successes (and a few disappointments too of course ;)) and I'M SO GRATEFUL FOR THAT!
Thank you for being with me, for reading my posts and watching my nailarts - even if they aren't always good ;)
Hope you will be with me on the other blog.
Take care, guys! Thank you again! :)
   
~~~~~~~~~~~~~~~~~~

Hej hej!
Powinnam tego posta opublikować już dawno, ale nie mogłam się za to zabrać, przepraszam.
Jak pewnie zdążyłyście zauważyć, skończyłam z tym blogiem. Nie mam dość czasu na prowadzenie dwóch, więc postanowiłam ograniczyć się do tego drugiego - kosmetyki-orlicy.blogspot.com. Jeśli chcecie dalej śledzić moje posty, zapraszam na tamtego bloga - jest co prawda ogólnokosmetyczny, ale co jakiś czas (jak dziś) będę tam publikować także swatche lakierów i manicure'y, więc nie dam Wam za sobą zatęsknić ;) 

Spędziłam na blogu Confessions of a Polishaholic cudowne dwa lata, razem z Wami, cieszyłam się różnymi sprawami i sukcesami (kilka rozczarowań też przewinęło się gdzieś tam po drodze ;)) i JESTEM ZA TO BARDZO WDZIĘCZNA! 
Dziękuję Wam za uczestniczenie w życiu bloga, za czytanie postów, recenzji, za oglądanie moich wzorków - choć nie zawsze były dobre ;)
Mam nadzieję, że dołączycie do mnie na drugim blogu.
Trzymajcie się, dziękuję Wam jeszcze raz! :)

07 May 2012

Barbra Q by Colour Alike - 112 Blotniaczek

   
Actually, it's not the best shade for summer, don't you think? ;) I was wearing it a few months ago, but I forgot about this swatch ;)
This polish is Barbra's another child - it's called Błotniaczek, what is Polish word linked with the mud - "błoto". And it's a great name, cause it really does look like the mud, right? It's something between brown, grey and dark and dirty green. It's opaque in two coats and application is pretty easy. 
Do you like "the awful colours" like this one? ^^
~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Właściwie nie jest to najlepszy odcień na lato, nie sądzicie? ;) Nosiłam go dwa czy trzy miesiące temu i zapomniałam o tym swatchu. ;)
To kolejne dziecko Barbry, ma na imię Błotniaczek - tej nazwy chyba nie trzeba nikomu tłumaczyć, bo jak wygląda błoto, wie każdy. I chyba większość z Was przyzna, że kolor lakieru faktycznie jest mocno błotkowaty ;) To coś pomiędzy brązem, szarością, a brudną i ciemną zielenią. Kryje przy dwóch warstwach, a aplikacja jest dosyć przyjemna.
Lubicie takie "obrzydliwe kolory" jak ten? ^^

20 April 2012

IsaDora Wonder Nail - 729 Marzipan

OK, I have no idea why is this polish called "Marzipan" - I cannot see anything marzipanish here ;) For me, this shade is a beautiful pistachio - I just love this polish! And I really appreciate IsaDora's polishes for now. It's pretty opaque in even one single coat, but for the best result we should apply another one - here, in these pics I've got two coats. It's a cream polish with really subtle shimmer, almost invisible, but still pretty ;) How do you like it? :)
~~~~~~~~~~~~~~
OK, nie mam zielonego pojęcia, dlaczego ten lakier został nazwany "Marzipan", czyli marcepan - nie widzę w nim nic marcepanowego ;) Jak dla mnie, to po prostu przepiękna pistacja - pokochałam ten lakier! Zaczynam coraz bardziej doceniać lakiery IsaDory :) Ten jest świetny - już pierwsza warstwa kryje całkiem nieźle, ale dla najlepszego efektu warto dać drugą - tutaj, na zdjęciach, mam właśnie dwie. To kremowy lakier, ale zawiera w sobie bardzo subtelny shimmer, ledwo widoczny, ale jednak ładny ;) Jak Wam się podoba?

15 April 2012

Color Club - He loves me

For today... a classic baby pink shade ;) Do you like pastels like this one?
It's Color Club polish called He loves me. As I told, it's pastel baby pink shade, creamy and very girlish - not really for me ;) It's opaque in two coats but then it doesn't look to good - there are streaks and gaps. The third coat saves the final look ;) I was impressed that it's so longlasting - 5 days with no chips.
~~~~~~~~~~~~~~
Na dziś... klasyczny dziecięcy róż. ;) Lubicie pastele tego typu?
To lakier Color Club o nazwie He loves me. Jak pisałam, to tzw. baby pink, pastelowy kremowy odcień, bardzo dziewczęcy - aż za bardzo, jak dla mnie ;) Kryje przy dwóch warstwach, ale jest wtedy bardzo smugowaty i robi prześwity, na szczęście trzecia warstwa ratuje sytuację. Byłam zaskoczona jego trwałością - 5 dni bez odprysków to już coś na moich paznokciach...

04 April 2012

China Glaze - Velvet Bow

I'm sorry I neglect this blog - to be honest, I'm going to leave it soon. :( But not now!
OK, I know it's a polish from the Christmas collection ;) I forgot about it and today I found this beauty when I was looking for something really classy in my helmer ;) Don't you think this polish is the best example of classic bloody red? It's really beautiful and comfortable to use - one thick coat could be opaque, but I have two thinner ones on my nails and I got the perfectly even surface - not smooth, but that's my nails' fault ;)
The wide range of China Glaze colours can be found on Polish online store - AlphaNailStylist.pl.
~~~~~~~~~~~~~~
Wybaczcie, że zaniedbuję tego bloga - szczerze mówiąc, zamierzam go wkrótce opuścić (ale go nie usunę!) - na razie jednak jestem i trochę Was pomęczę moimi paznokciami w beznadziejnym stanie ;)
OK, wiem, że ten lakier pochodzi z kolekcji świątecznej ;) Zapomniałam o nim i znalazł się dziś, kiedy szukałam czegoś klasycznego w moim helmerze ;) Nie uważacie, że to najlepszy przykład klasycznej krwistej czerwieni? To piękny odcień i wygodny w użyciu - do pełnego krycia wystarczy jedna grubsza warstwa, choć ja mam na paznokciach dwie cienkie, uzyskujemy piękny jednolity kolor - może nie gładki, ale to przez fakturę moich paznokci :P
Jak byłybyście zainteresowane, szeroki wybór kolorów China Glaze znajdziecie w polskim sklepie AlphaNailStylist.pl. :)

23 March 2012

4 odżywki do paznokci - Joko

Sorry, today only in Polish ;)
  
Przez ostatni miesiąc cztery moje znajome testowały dla Was nowe odżywki Joko :)
Dziś wreszcie udało mi się zebrać od nich ostatnie recenzje i zdjęcia (Anka, patrzę na Ciebie! :P) i mogę Wam przedstawić wyniki testów, wraz ze zdjęciami przed i po kuracji (można je powiększyć) :)
   
ARGANOWE ODŻYWIENIE - ELIZA
 Opis producenta: Odżywka z najnowszej serii BIO z formułą przepuszczającą tlen. Zawiera naturalny olejek arganowy, który chroni paznokcie przed wysychaniem i widocznie wzmacnia płytkę paznokcia. Odżywka regeneruje, utwardza i poprawia elastyczność delikatnych i rozdwajających się paznokci.
Opinia Elizy: Przeznaczona jest dla paznokci osłabionych oraz narażonych na szkodliwe działanie czynników zewnętrznych - czyli coś w sam raz dla mnie. Można używać jej na dwa sposoby - jako jednowarstwowa baza pod lakier lub dwie warstwy samej odżywki. Jest ona zupełnie bezbarwna, nadająca połysk paznokciom, mimo że w buteleczce wydaje się lekko niebieska. Co do buteleczki-prosty, minimalistyczny design: biała nakrętka i napisy. Wygodny pędzelek umożliwia szybkie i łatwe nałożenie odżywki. Dużym plusem jest to, że odżywka po nałożeniu schnie bardzo szybko (właściwie niezależnie od tego czy sie nakłada 2 czy 1 warstwę), a więc nie trzeba także długo czekać na nałożenie lakieru. Według instrukcji widoczne efekty miały się pojawić po 4 tygodniach regularnego używania. Moim zdaniem efekty widać już w trakcie - dawno już nie miałam tak długich paznokci przez tak długi czas (obcinać je musiałam i tak ze 3 razy w ciągu 4 tygodni - ale dlatego że bardzo szybko rosły), odżywka rzeczywiście chroni przed czynnikami zewnętrznymi. Niestety po tym miesiącu musze stwierdzić jednak, że w efekcie końcowym moje skórki oraz paznokcie są w całości trochę wysuszone - mimo że użyty właśnie w tej odżywce olejek arganowy miał chronić przed wysychaniem płytki paznokcia. Możliwe, że to także bardziej wina dużych mrozów, zimy, zmywacza... Podsumowując daję duży plus tej odżywce, ale nie jest dla mnie ona żadnym hitem, numerem jeden, odkryciem roku.
   
MULTIWITAMINA - SARA
 Opis producenta: Multiwitamina to odżywka z najnowszej serii BIO z formułą przepuszczającą tlen. Odżywka dostarcza paznokciom witamin niezbędnych do zachowania zdrowego wyglądu. Ma intensywnie odżywiające właściwości oraz regeneruje słabe i zniszczone paznokcie.
Opinia Sary: Hm… Już po raz drugi na prośbę Orlicy recenzuję odżywkę do paznokci. Tym razem jest to odżywka firmy JOKO. Jest to preparat mający na celu ogólne wzmocnienie paznokci. Czy jestem z niego zadowolona? Nie całkiem. Przyznam, że faktycznie, moje paznokcie są teraz nieco mocniejsze, jednak jest to stan chwilowy, bo jeśli pozwolę by były dłuższe niż na drugim zdjęciu, od razu się łamią i rozdwajają. Najprawdopodobniej mocny wpływ ma na to również moja przypadłość- jak widać na pierwszym zdjęciu paznokcie są poobgryzane (Mimo to przez czas testowania odżywki nie gryzłam ich!). Cóż mogę dodać? Ogólnie myślę że odżywka jest niezła, zauważyłam też, że paznokcie rosły mi znacznie szybciej niż normalnie. Życzę więc wszystkim zdrowych i pięknych paznokci! ;)  
   
ULTRA UTWARDZENIE - ANKA
 Opis producenta: Ultra utwardzenie to trzecia z odżywek z najnowszej serii BIO z formułą przepuszczającą tlen. Aktywnie odbudowuje komórki, wzmacnia i utwardza płytkę paznokcia. Dzięki swoim właściwościom zapobiega pękaniu, łamliwości i rozdwajaniu się płytki paznokcia.
Opinia Anki: Odżywka jest nieprzezroczysta, jasno zabarwiona. Idealnie nabłyszcza płytkę paznokcia, nadając jej minimalnie mleczny odcień. Schnie bardzo szybko po nałożeniu zarówno jednej warstwy, jak i dwóch. Doskonale nadaję się również jako baza, nie pozwala na zabarwienie paznokci od ciemnych lakierów. Po użyciu odżywki płytka jest utwardzona,  bardziej elastyczna i odporna na uszkodzenia mechaniczne. Paznokcie po jej zmyciu  są bardziej nawilżone. Dzięki jej właściwościom ma zapobiegać pękaniu, łamaniu i rozdwajaniu się płytki. Moje paznokcie po miesięcznym używaniu stały się mocniejsze, jednak nie tak bardzo, jakbym się tego spodziewała. Poprawiła się ich ogólna kondycja, są mniej łamliwe i mniej się rozdwajają. Efekty mimo poprawy nie są na tyle zadowalające, jeśli chodzi o ponowny zakup- nie zdecydowałabym się. Poza tym opakowanie, chodzi tu głównie o zakrętkę- do reszty nie mam zastrzeżeń- pękła po pierwszym użyciu. Wiem również, że nie zdarzyło się to tylko mi, szukając w internecie znalazłam wiele osób mających ten sam problem.
    
DIAMENTOWY PYŁ - ADA
 Opis producenta: To najnowsza odżywka z serii Odżywki Szybkiego Reagowania, która zawiera prawdziwe cząsteczki diamentów. Dzięki zawartości tego znanego ze swoich właściwości minerału preparat intensywnie wzmacnia i poprawia kondycję płytki paznokcia. Dodatkowo chroni płytkę paznokcia przed promieniami UV i zapewnia poprawę kondycji słabych cienkich i łamliwych paznokci.
Opinia Ady: Odżywka jest całkowicie bezbarwna. Jedna warstwa świetnie nadaje się jako baza pod lakier, a dwie zastępują lakier bezbarwny. Odżywka w miarę szybko schnie, dzięki czemu nie miałam problemu z malowaniem paznokci (jak zwykle) na ostatnią chwilę przed wyjściem. Używając jej przez miesiąc zauważyłam poprawę kondycji moich paznokci. Przed kuracją były one bardzo słabe, rozdwajające się, cienkie i łamliwe. Po – z pewnością się wzmocniły, nabrały twardości i grubości. Jestem z niej zadowolona i ogólnie POLECAM!
   
Wszystkie z tych odżywek kosztują ok. 10zł.
Skusiłyście się na którąś? Jakie są Wasze wrażenia? :) A może któraś z dziewczyn zachęciła Was teraz do zakupu?

19 March 2012

Misslyn - Capri

For today I've got for you some nice shade for the upcoming summer :) It's my very first Misslyn's polish and its name is Capri. I would call this shade "red orange" - it's so juicy and radiant, don't you think? Its consistency is a little bit jelly, but two coats are enough to perfect cover on your nails. How do you like it? Application is pretty easy too, even if this polish is really thin.
~~~~~~~~~~~~~~~~
Na dziś mam dla Was ładny odcień, w sam raz na nadchodzące lato. To mój pierwszy lakier marki Misslyn, nazywa się Capri. Określiłabym ten kolor jako czerwoną pomarańczę - jest taki żywy i soczysty, nie sądzicie? :) Konsystencja jest nieco żelkowata, ale dwie warstwy w zupełności wystarczą do pokrycia paznokci. Jak Wam się podoba? Lakier jest w sumie dość rzadki, ale nie ma większych problemów z aplikacją.
Related Posts with Thumbnails