Dawno nie było "porządnego swatcha", co? ;) Na dziś mam dla Was lakier Golden Rose z serii Pretty Color, nr 119. Niestety średnio nadaje się na podstawowy lakier, wymaga raczej bazy, ale na zdjęciach starałam się jak mogłam - widzicie tu efekt po trzech warstwach w świetle dziennym. Nadal są prześwity, a lakier, choć fioletowy, daje lekko siny efekt. Właściwy kolor to blady, perłowy fiolet, opalizujący na... hmmm... błękit? Rozprowadza się dobrze, bez smug czy pęcherzyków, schnie bardzo szybko, problem jest tylko z tym kryciem... Myślę, że ładnie by wyglądał po położeniu jednej jego warstwy np. na jakiś granat albo czerń. Buteleczka jest maleńka, 5ml, kosztuje grosze - ok. 2-3zł. Gama kolorystyczna jest wręcz powalająca.
o matko ale trupio wygląda blee ;)proponuję dac go na jakiś liliowy może ten z essence :> efekt powinien wyjść cudny :D
ReplyDeleteNawet o tym myślałam, ale "zabiłby" tamtą Milkę ;) Ale a jakimś granacie by wyglądał OK.
ReplyDelete