I'm sorry, this time only in Polish - it's a brand available mainly here, in Poland.
Jakiś czas temu otrzymałam kilka
kosmetyków Eveline do przetestowania i zrecenzowania. Pochodzą one z
czterech różnych serii, podzielonych wg przeznaczenia: kosmetyki do
twarzy (Pure Control), kosmetyki do ciała (Slim Extreme 3D), do
opalania (Sun Care) i oczywiście lakiery (Colour Show). Seria Slim Extreme 3D to kosmetyki
przeznaczone do modelowania naszej sylwetki - niektóre ujędrniają, inne
powiększają to co trzeba, inne wyszczuplają. To serum przeznaczone jest do biustu - bardzo sceptycznie podchodzę do takich kosmetyków, ale czemu by go nie sprawdzić. Stosowałam serum około miesiąca, więc myślę, że mogę się już podzielić z Wami moimi refleksjami na jego temat.
Superskoncentrowane serum modelujące do biustu Push-up
Opis producenta:
Dzięki unikatowej technologii opartej na Volufiline® serum błyskawicznie
wypełnia, rzeźbi i podnosi biust. Już po pierwszym zastosowaniu tworzy
mikrosiateczkę liftingującą na kształt "niewidzialnego biustonosza",
zapewniając szybki efekt "push-up". Serum skutecznie zwalcza objawy
opadania, utraty jędrności i elastyczności biustu. Powiększa piersi
nadając im piękny i okrągły kształt. Produkt nie ingeruje w gospodarkę
hormonalną, może być stosowany w czasie cyklu menstruacyjnego i w czasie
menopauzy, jest bezpieczny dla gruczołów sutkowych. Serum jest polecane
dla kobiet, które chcą przywrócić młodzieńczą jędrność i sprężystość
piersi - szczególnie po okresie karmienia.
WYSELEKCJONOWANE SKŁADNIKI:
Volufiline® – naturalny ekstrakt z azjatyckiej
rośliny Gardenia Asiatica, stosowanej od wieków w medycynie naturalnej.
Stymuluje rozwój lipidów w komórkach tłuszczowych (adipocytach),
reguluje proces ich magazynowania oraz poprawia mikrokrążenie. Powiększa
i modeluje biust, sprawia że staje się on pełniejszy i bardziej
okrągły.
Kwas Hialuronowy – działa jak
„molekularna gąbka", maksymalnie nawilżając skórę. Jego łańcuchowa
struktura przeplatając przestrzenie między włóknami kolagenu, wzmacnia
"naturalny biustonosz", nadaje piersiom młodzieńczą jędrność i
sprężystość.
Centella Asiatica – pobudza fibroblasty do syntezy
kolagenu, zwiększając elastyczność włókien tkanki łącznej. Przyśpiesza
metabolizm komórkowy w skórze, wzmacnia naczynia krwionośne i poprawia
mikrokrążenie, dzięki czemu biust staje się pełniejszy i bardziej
kształtny.
Algi Laminaria – wzmacniają strukturę szkieletu
skóry, zawierają liczne witaminy, sole mineralne, antyoksydanty i
aminokwasy, poprawiają przemianę materii w skórze, detoksykują i
oczyszczają.
Acacia Collagen – składnik ujędrniający oparty na
fitokolagenie, pobudza komórki skóry do zwiększonej produkcji kolagenu.
Tworzy na skórze niewidzialną mikrosiateczkę liftingującą i
podtrzymującą biust. Modeluje linię biustu i daje natychmiastowy efekt
"push-up".
Kofeina – pobudza mikrokrążenie, detoksykuje,
przyspiesza metabolizm komórkowy w skórze, jednocześnie zwiększając jej
sprężystość i jędrność.
Skład: Aqua /Water/, Glycerin, Centella Asiatica, Cetyl Alcohol,
Glycine Soya Oil, Water /Butylene Glycol /Laminaria Hyperborea Extract,
Hydrogenated Polyisobutene /Anemarrhenae Asphodeloides (Root) Extract,
Water /Propylene Glycol /Acacia Seyal Gum, Hyaluronic Acid, Caffeine,
Propylene Glycol, Sodium Polyacrylate, Dimethicone, Glyceryl Sterate SE,
Phenoxyethanol /Methylparaben /Butylparaben /Ethylparaben
/Propylparaben, DMDM Hydantoin, Fragrance, Hexyl Cinnamal, Butylphenyl
Methylpropional (Lilial), Linalool.
Cena: 14zł / 200ml
Moja opinia: Mam mieszane uczucia co do tego kosmetyku. Jak już pisałam, jestem sceptycznie nastawiona do wszelkich produktów, które obiecują zwiększenie rozmiaru piersi czy podniesienie pośladków. I tutaj nie jestem specjalnie zaskoczona, bo nie zauważyłam, żeby urosły choć ociupinkę ;) Jednak muszę przyznać, że działanie ujędrniające jest naprawdę godne podziwu. Być może mam nie dość 'klapnięte' piersi, nie jestem po okresie karmienia, więc są w miarę na swoim miejscu i w odpowiednim kształcie (może jednak jeszcze nie jestem taka stara ze swoją 20stką na karku ;)), dlatego nie zauważyłam, żeby serum zmieniło coś optycznie, ale skóra na pewno jest bardzo ujędrniona i odpowiednio nawilżona. Przy tym konsystencja i zapach są bardzo przyjemne, serum łatwo się wchłania i nie zostawia tłustego filmu. Jeśli potrzebujecie ujędrnienia, myślę, że warto wydać to 14zł.
działa na ujędrnienie ale na pewno nie powiększa.
ReplyDeleteSam masaż powoduje większe ukrwienie i składniki szybciej się wchłaniają.Produkt jest na plus jak dla mnie fajna nowość!
Powiem Ci, że mam dość duży biust i kiedyś właśnie kupiłam sobie ten produkt bo stwierdziłam, że jak zaniedbam moje piersi to będę miała tzw. "cycki po kolana" :P. Powiem, że ten krem naprawdę się u mnie sprawdził. Oczywiście nic nie powiększył, ale na pewno ujędrnił skórę i delikatnie jakby podniósł mój biust, naprawdę jest rewelacyjny.
ReplyDeleteJa w chwili obecnej używam kremu ujędrniającego biust z firmy Pharmaceris i jak na razie rezultaty są znikome - cena 38 pln - ale dam mu jeszcze szansę :)
ReplyDeleteDużo słyszałam o nim pozytywnych opinii :) Ja póki co używam z Eveline antycellulitowego serum i kremu - dla mnie całkiem nieźle działa :)
ReplyDeleteZostałaś oTAGowana :)
ReplyDeletehttp://vexgirl.blogspot.com/2011/07/tag-makeup-blogger-award-oraz-3-rzeczy.html
mialam jego wersje testowa i mam takie same wrazenia co Ty ;)
ReplyDeletehttp://bajeczneopowisci.blogspot.com/
ja z moimi sporymi cyckami jestem z niego bardzo zadowolona, kiedyś już go miałam. I dodatkowo zmniejsza rozstępy :)
ReplyDeleteVex, dzięki :)
ReplyDelete