It's time for the next new Barbra's polish from Miasto jest Moje! collection. It's a shade called Mulę Róż (that's how we pronounce "Moulin Rouge" ;)) Actually, it's a reddish raspberry, even if it looks more pink in the bottle. Application is amazing - it's opaque in ONE coat :)
~~~~~~~~~~~~~~~~
Czas na kolejny nowy lakier z kolekcji Barbry, Miasto jest moje!. To odcień nazwany Mulę Róż (od Moulin Rouge, jakby ktoś nie skojarzył :P). Właściwie niewiele w nim różu, to taka czerwonawa malina, choć w butelce wygląda nieco bardziej różowo. Aplikacja jest świetna - lakier kryje przy JEDNEJ warstwie! :)
Ładny kolor. Bardziej od koloru podoba mi się nazwa :)
ReplyDeletefajny jest, możesz dopisać że to możliwe że bliski brat OPI Miami Beet.
ReplyDeleteŚliczny lakier. Fajnie, że wystarczy już 1 warstwa. Nie lubie czekać, aż lakier wyschnie. Zawsze gdzieś ciapne,a potem musze poprawiać 100. ;)
ReplyDeletebardzo mi się podoba kolor ;)
ReplyDeleteZapraszam do mnie: http://zakochanetrampki.blogspot.com/
Każdy obserwator i każdy komentarz się liczy ;D
Pozdrawiam Angela ;)
taka malinka ;d
ReplyDeleteehh te nazwy Barbry, tylko kuszą! ;)
ReplyDeleteświetny kolor
ReplyDeletenice red color :)
ReplyDeleteWygląda bardzo przyjemnie :) To chyba taki typ koloru, który u każdego prezentuje się dobrze!
ReplyDeletePiękna czerwień. W końcu to Moulin Rouge ;).
ReplyDeleteFajny, ale mam kilka odcieni w tym stylu wiec sie raczej nie skuszę:)
ReplyDeleteque rojo mas lindo, quedo hermoso
ReplyDeleteyaminiunhas-yami.blogspot.com
ciekawy kolor ;))
ReplyDelete