I told you - it's a perfect base for autumnal manicure! It was a long time ago when I used so many polishes and plates for one mani last time ^^ And I really like the final effect! So, in order...
Leaves: BM04, UMA - she-devil, Safari - 281.
Ferns: BM15, Essence MD - 53 All Access.
Feathers: CD H10, Essence DW - 05 Fivepocket grey.
How do you like it?
~~~~~~~~~~
Mówiłam - ten lakier jest idealny do jesiennego manicure'u! Oj, dawno nie użyłam tylu lakierów i płytek do jednego malutkiego mani ;) I bardzo podoba mi się efekt końcowy! No to po kolei...
Liście: BM04, UMA - she-devil, Safari - 281.
Paproć: BM15, Essence MD - 53 All Access.
Pióra: CD H10, Essence DW TE - 05 Fivepocket grey.
Jak Wam się to podoba? :)
That is so pretty! I love how you used the two polishes for the leaves, really looks like autumn ^^
ReplyDeleteVery pretty! And the base is perfect indeed for such a theme. I love how you put all the colours and designs together ^_^
ReplyDeletevery pretty,i like it,will be even better with gold polish or brown as base xoxo
ReplyDeleteYou're two toned leaves are awesome!
ReplyDeletepretty!
ReplyDeleteaww here in italy has been raining for a week now...I hope it'll stop asap!
ReplyDelete:(
btw, nice manicure!
No, no ciekawy, bardzo twórczy, kolory jesienne :) jestem na tak!
ReplyDeleteHi, Orlica! I like how the colors turned out. When I did my autumn inspired nails, I used Essie Playa del Platinum, but I think your base color looks better. :)
ReplyDeleteThanks girls!
ReplyDeleteI like it too :D
wow, ile kolorów :D
ReplyDeletepodoba się i to bardzo :) Wersja świąteczna (bo włączyła mi się już faza) to ta sama kolorystyka,ale wzorek gwiazdy betlejemskiej (chodzi mi o roślinę ofc) ;)
ReplyDeleteBuziaki :*
Jaki śliczny wzorek!
ReplyDeleteMiejscami jakby słabiej odbity, to daje świetny efekt!
Hm... od razu coś mi się przypomniało... jak, jeszcze w podstawówce, jesienią zbieraliśmy liście, suszyliśmy je, malowaliśmy i odbijaliśmy na kartce papieru... Jak ja za tym tęsknie...
O! Pójdę sobie do parku, nazbieram liści i znów się pobawię! Hihi! ;)
Orliś- dzięki za obudzenie wspomnień ;*