Today I want to show you the first part of the newest limited collection from Polish brand - Sensique. This collection contains 8 polishes in summer shades, each one of them has 7ml and costs about $2. I think this part is definitely worse than the second one, but don't worry - tomorrow you'll see the rest. All of them are shimmers. Exotic Flower is a typical summer collection - colours are bright, cheerful. We cannot expect any miracles for this price, but they are pretty good.
~~~~~~~~~~~~~~~~
Dziś chcę Wam pokazać pierwszą część limitowanki Sensique, która jak pewnie wiecie, dostępna jest tylko w drogeriach Natura. Kolekcja zawiera 8 lakierów w letnich odcieniach, każdy ma 7ml i kosztuje 5,49zł. Myślę, że ta część jest zdecydowanie gorsza, ale bez obaw - jutro pokażę resztę. Wszystkie są shimmerami. Exotic Flower to typowo letnia kolekcja - kolory są jasne, radosne. Nie możemy oczywiście oczekiwać cudów za tę cenę, ale są całkiem niezłe.
242
For a good start - the ugliest among them all ;) Something pearl with a golden shimmer... Very sheer. Here - 3 coats. Maybe it would look better on the other polish...
~~~~~~~~~~~~~~
Na dobry początek - najbrzydszy z nich wszystkich ;) Coś perłowego ze złotym shimmerem. Bardzo przejrzysty, tu 3 warstwy. Może lepiej by wyglądał na innym lakierze...
243
Light pink with purple and blue shimmer, reminds me a darker version of bubble gum shade. Pretty sheer, but opaque in 3 coats.
~~~~~~~~~~~~~~
Dość jasny róż z fioletowym i niebieskim shimmerem, przypomina ciemniejszą wersję koloru gumy balonowej. Wodnisty, ale kryjący przy trzech warstwach.
244
Bright orange, a bit neon - colour on the third photo is the truest. The best polish in this part, I think, quite opaque, 2 coats.
~~~~~~~~~~~~~~~~
Soczysta pomarańcz, nieco neonowa - kolor najlepiej jednak oddany na trzecim zdjęciu. Myślę że to najlepszy lakier z tej części, dość kryjący, dwie warstwy.
245
Another pink one, more neon this time, with fuchsia shimmer. Opaque in 2 thick coats. Exactly this shade of pink what I hate ;)
~~~~~~~~~~~~~~~~
Kolejny róż, bardziej neonowy, z fuksjowym shimmerem. Kryjący przy dwóch warstwach. Dokładnie ten odcień różu, którego nie znoszę ;)
Which one do you like the most and why? :)
Tomorrow I'll publish the second part of this collection and trust me - it'll be much more interesting than these four polishes :)
~~~~~~~~~~~~~~~~~
Który z nich podoba Wam się najbardziej i dlaczego? :)
Jutro opublikuję drugą część tej kolekcji i wierzcie mi - to będzie dużo bardziej interesujące niż te cztery lakiery ;)
~~~~~~~~~~~~~~~~
Dziś chcę Wam pokazać pierwszą część limitowanki Sensique, która jak pewnie wiecie, dostępna jest tylko w drogeriach Natura. Kolekcja zawiera 8 lakierów w letnich odcieniach, każdy ma 7ml i kosztuje 5,49zł. Myślę, że ta część jest zdecydowanie gorsza, ale bez obaw - jutro pokażę resztę. Wszystkie są shimmerami. Exotic Flower to typowo letnia kolekcja - kolory są jasne, radosne. Nie możemy oczywiście oczekiwać cudów za tę cenę, ale są całkiem niezłe.
242
~~~~~~~~~~~~~~
Na dobry początek - najbrzydszy z nich wszystkich ;) Coś perłowego ze złotym shimmerem. Bardzo przejrzysty, tu 3 warstwy. Może lepiej by wyglądał na innym lakierze...
243
~~~~~~~~~~~~~~
Dość jasny róż z fioletowym i niebieskim shimmerem, przypomina ciemniejszą wersję koloru gumy balonowej. Wodnisty, ale kryjący przy trzech warstwach.
244
~~~~~~~~~~~~~~~~
Soczysta pomarańcz, nieco neonowa - kolor najlepiej jednak oddany na trzecim zdjęciu. Myślę że to najlepszy lakier z tej części, dość kryjący, dwie warstwy.
245
~~~~~~~~~~~~~~~~
Kolejny róż, bardziej neonowy, z fuksjowym shimmerem. Kryjący przy dwóch warstwach. Dokładnie ten odcień różu, którego nie znoszę ;)
Which one do you like the most and why? :)
Tomorrow I'll publish the second part of this collection and trust me - it'll be much more interesting than these four polishes :)
~~~~~~~~~~~~~~~~~
Który z nich podoba Wam się najbardziej i dlaczego? :)
Jutro opublikuję drugą część tej kolekcji i wierzcie mi - to będzie dużo bardziej interesujące niż te cztery lakiery ;)
Pomarańcz zdecydowanie najlepszy!
ReplyDeleteOrlico, czym pielęgnujesz i utwardzasz paznokcie, jakie odzywki stosujesz?
Szczerze mówiąc, nie dbam o nie prawie wcale... Używam NailTeka II jako bazy (zazwyczaj), co jakiś czas wcieram olejek w skórki (bardzo sporadycznie). I unikam mycia naczyń :P Muszę się za nie wziąć, bo są naprawdę słabiutkie i porozdwajane...
ReplyDeletea mi właśnie 4 się najbardziej podoba z tej czwóreczki :)
ReplyDeletePomarańcz i ostatni róż wyglądają całkiem fajnie :)
ReplyDeletePomarancz i roz jak dla mnie :) ale tym Cie pewnie nie zaskoczylam, bo roze chyba w kazdym wydaniu zwracaja moja uwage :P
ReplyDeleteMorena
No, ale już wiecie, że jestem "uczulona" na takie jaskrawe róże ;)
ReplyDeleteZdecydowanie pomarańcz :D! Ale wszystkie kolorki kuszą :D!
ReplyDeletePoczekaj więc na jutrzejsze! *.*
ReplyDeleteI think 242 is my favourite! I'd like to try it with a layer of glitter on top:D Great outcome for just $2, I think? Looking forward to "much more interesting" post;D
ReplyDeleteyou know what? 242 looks exactly like chanel pearl drop, except without brush-strokes. so it probably isn't that bad, especially since it's only $2...xDDD
ReplyDelete243 i 244 bo kocham róż i pomarańcz na pazurkach i najwięcej wśród moich lakierów jest odcieni tych właśnie kolorów. Po obejrzeniu Twoich zdjęć coś mi się zdaje, że kolekcja znów urośnie! :-))))
ReplyDeletezgadzam się, że lepsze te ciemniejsze - szczególnie błekit paryski i zieleń przypadły mi do gustu... a z tych, które w tym poscie prezentujesz... nie bij;)... ten najjaśnejszy;) i pomarańcz chyba:)
ReplyDeleteJa wiele razy podchodzilam do tych lakierow, bo w koncu wszyscy je mają..i to limitka..ale albo kolor mi sie nie podobał, a jak mi sie podobał okazywało się, że mam podobny i nie kupilam żadnego:/
ReplyDeleteTo prawda, że w sumie kolory są dość powtarzalne, ale na pewno to fajna tania alternatywa dla kogoś, kto nie ma mnóstwa lakierów jak my i kto nie chce na nie wydać zbyt dużo ;)
ReplyDeleteTo nie moje kolory :)
ReplyDeleteNajbardziej podoba mi się rudy ;D Ty nazwałaś to pomarańczą ale lepiej oddaje kolor nazwa rudy..
ReplyDeleteAle zgadzam się, kolory powtarzalne i szału nie ma ;D
Carmen, ani nie moje ;)
ReplyDeleteColortrend, pozostaję przy pomarańczy :P
Też ostatnio je swatchowałam :)
ReplyDelete