OK, I have to say that - I'm sooo disappointed with this polish... Its colour is really beautiful - light pale purple. Unfortunatelly, it's the only adventage of this polish. Guess, how many coats do I have on my nails in these pictures? FOUR. It's very watery, the first coat is almost clear. But it still isn't the worst thing in this polish. Please, click one of these photos to enlarge it. What do you see? Well, it's the most bubbly polish I have ever seen. Maybe my bottle is some way defective, but it's just terrible... :(
~~~~~~~~~~~~~~~~
Cóż, muszę to powiedzieć - jestem bardzo rozczarowana tym lakierem... Jego kolor jest naprawdę piękny - to jasny fiolet, wręcz sinawy momentami. Niestety, to jedyna zaleta tego lakieru. Zgadnijcie, ile mam warstw na paznokciach na tych zdjęciach? CZTERY. Jest bardzo wodnisty, a pierwszej warstwy niemal w ogóle nie widać. Ale to nadal nie jest najgorsza rzecz w tym lakierze. Proszę, kliknijcie w którekolwiek foto, żeby je powiększyć. Co widzicie? Cóż, to najbardziej bąbelkujący lakier, jakiego kiedykolwiek miałam nieprzyjemność używać. Może moja buteleczka jest w jakiś sposób wadliwa, ale to jest po prostu straszne... :(
ejjj no kolor piekny - mialam napisac ze sie zakochałam, ale jestem zdziwiona ze taki kiepski jakosciowo;(
ReplyDeletemiejmy nadzieje, ze to jednorazowa czarna owca w cudnej rodzince lakierów orly:P
Powalający kolor - szkoda że jest taki wodnisty i bąbelkujący :(
ReplyDeleteOleśko, też się dziwię, bo wszystkie wcześniej wypróbowane Orly były niemal bez skazy...
ReplyDeleteto bardzo dziwne, Orly zazwyczaj są super. Ale czasem się tak trafia... Szkoda. fajny kolor
ReplyDeleteYou are right. It's a nice color but that doesn't make up for how watery it is and OMG, I've never seen anything so bubbly, especially not Orly!!
ReplyDeleteNail Stories, I want to believe that just my bottle is so defective... I saw this polish on some swatches and it looked OK - I mean there was no bubbles.
ReplyDeleteZnam jeszcze bardziej bąbelkujący! Bell, Five Days 050 - kolor idealny, taki piękny, delikatny fiolet, ale wodnisty i jeszcze bardziej bąbelkuje niż ten :(
ReplyDeleteTusia, a orientujesz się, czy to tylko Twoja buteleczka czy wszystkie tego lakieru?
ReplyDeleteI've seen swatches of this before and it looked much brighter. Maybe it is your bottle? Sad either way.
ReplyDeleteWell, it's not past its sell-by date for sure, I don't know why it's so crappy :<
ReplyDeleteoh no! such a shame!
ReplyDeleteon jest chyba podobny do takiego essenca z limitki z zeszlego roku chyba serfer cos tam
ReplyDeleteObstawiam, że masz na myśli limitkę Surfer Babe, kolor Hang Loose, ale nie, ten jest ciemniejszy.
ReplyDeletea zrobisz porownanie ???
ReplyDeleteJeśli do czasu recenzowania Essence będę nadal miała Bon Bon - zrobię ;)
ReplyDelete