A few days ago I was in one of my fav drugstore, cause I need some new mascara. When I was looking for this exact one what I wanted to buy, I saw IT. The whole new display with Catrice cosmetics! They were unavailable in my town until this beautiful day! Well, I'm broken now, but of course Catrice polishes are more important than a hot meal for dinner, so I bought two of them ;) And I immediately fell in love with them. BTW, I was so overhelmed I forgot to buy the mascara ;)
Today I want to present you the first one - Dirty Berry. It's something between blue and purple, so maybe blurple ^^ And it has a little holo effect :) It's really beautiful... Application is just great, it's opaque in two coats - or maybe even in one thick coat. And it dries very fast :)
What are your favourite Catrice polishes?
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Kilka dni temu byłam w jednej z moich ulubionych drogerii, bo potrzebowałam nowego tuszu. Kiedy szukałam dokładnie tego, po którego przyszłam, zobaczyłam TO... Całą nową pełną szafę kosmetyków Catrice! Jak dotąd były one niedostępne w moim mieście! Cóż, jestem teraz spłukana, ale oczywiście lakiery Catrice są ważniejsze niż ciepły posiłek na obiad, więc kupiłam dwa z nich ;) I zakochałam się w nich od razu! BTW, z wrażenia zapomniałam kupić tuszu ;)
Dziś chcę Wam przedstawić pierwszy z nabytków - Dirty Berry. To coś pomiędzy fioletem, a błękitem, więc powiedzmy, że tzw. blurple ^^ I ma on leciutki efekt holo :) Jest naprawdę piękny... Aplikacja jest po prostu świetna, lakier kryje przy dwóch warstwach, albo nawet przy jednej grubszej. I schnie naprawdę szybko :)
Jakie są Wasze ulubione lakiery Catrice?
Jezu piękny!!ah!chyba to właśnie on będzie pierwszy jaki kupię z tej firmy:)
ReplyDeleteOooh I love this one! I got it in a swap!
ReplyDeleteJa mam i uwielbiam 250 - I Sea You ! Ma naprawdę śliczny kolor :)
ReplyDeleteZapominalska, też go ostatnio oglądałam, ale ostatecznie nie wzięłam, może kolejnym razem ;)
ReplyDeleteI love love love this one. I need to find someone that's swapping or selling it... I neeeeeeeed! lol
ReplyDeletePiękność!!!
ReplyDeletenie wiedziałam, że Catrice ma holoski
ReplyDeleteTo jest chyba nowy lakier w ich ofercie... Zresztą to też tak nie do końca holo, bo ten efekt jest naprawdę subtelny ;)
ReplyDeleteThis is so pretty, I love Catrice, this one is may favorite color.
ReplyDeletereally love the color. ^_^
ReplyDeleteLove neelai
http://neelai14.blogspot.com/
wooow, świetny :D jak gdzieś znajdę szafę Catrice, to będzie pierwszym, jakiego będę w niej szukać. przepiękny!
ReplyDeletezmywa sie jak holo ? :)
ReplyDeleteja lubie wiekszosc lakierow catrice, to jedne z moich ulubionych jesli chodzi o marke
Paulina, a jak zmywają się holo? :> Dla mnie całkiem normalnie, i holo ogółem, i ten ;)
ReplyDeleteŚwietny kolorek. Szkoda, że u mnie nie ma Catrice ;/
ReplyDeleteZawsze można odwiedzić Naturę w innym mieście będąc w podróży albo poprosić kogoś o zakup ;)
ReplyDeleteSuper kolor. Muszę go mieć ;)
ReplyDeleteUwielbiam go :)
ReplyDeleteTeż bym tak chciała, wchodzę do znanej drogerii a tak Catrice.
ReplyDeleteTa drogeria to oczywiście Natura, ale jak mówię, od dawna pytałam tam babek czy zamierzają sprowadzić Catrice, to nigdy nawet nie wiedziały, co to za marka :/
ReplyDelete*_* jeeejaa,przepiekny. mam nadzieje ze w mojej naturze te juz jest ta szafa...cuuuuudo!!!!
ReplyDeleteWspaniały kolorek :)
ReplyDeleteOrlico, u mnie postawili szafę Catrice w Naturze koło domu i od wczoraj zapoznaję się z dwoma lakierami. Wzięłam Just Berries i I scream peach i spostrzeżenia mam takie: brzoskwiniowy jest super - nakłada się równo i gładko, kryje w dwóch warstwach. Jagodowy nie będzie moim najulubieńszym - pomalowany dziś rano na bazie Joko i pod topem Seche Vite już ma obtarte końce. A przecież najcięższa czynność jaką dziś robiłam to gotowanie sosu bolońskiego do spaghetti...
ReplyDelete